piątek, 8 marca 2013

Steyr w królestwie kormoranów



Wiadomym jest, żeby osiągnąć dobre rezultaty należy włożyć maksimum wysiłku. 

Pan Krzysztof Formejster z miejscowości Grądzkie Ełckie zdaje sobie sprawę, jakie oszczędności przynosi posiadanie nowego, wytrzymałego ciągnika. W osiągnięciu sukcesu pomaga jemu codzienna dyscyplina, wiedza oraz maszyny marki Steyr, które znacznie obniżają koszty w gospodarstwie. Inwestycja w nowy sprzęt to dobry pomysł na biznes oraz wymierne korzyści. Gospodarz szukał ciągnika silnego, który oczywiście we właściwy sposób eksploatowany da mu satysfakcję tego rodzaju, że dane prace bezawaryjnie będą wykonane na czas. Nie szczędzi pochwał ciągnikom marki Steyr CVT150 i 9095MT, których jest posiadaczem i które sprawdzają się w trudnych mazurskich warunkach glebowych. Ciągniki tej ekskluzywnej marki koncernu CNH wyróżnia bardzo dobre wyposażenie, a przede wszystkim najwyższa jakość wykonania, co jest zasługą nowoczesnego zakładu St. Valentin w Austrii. Producent kładzie w Polsce duży nacisk na promocję tych, jeszcze nie wszędzie dobrze znanych ciągników. 

Charakterystyka gospodarstwa

Pan Krzysztof przejął gospodarstwo po rodzicach w 1995 roku. Obecnie posiada 85 ha gruntów 
w użytkowaniu. Przy pomocy żony na co dzień zajmują się produkcją bydła mlecznego, w tym celu wybudował dodatkowo dwie obory.  - Mamy wszystkie maszyny, które są potrzebne do pracy na roli, 
i które przydają się w gospodarstwie. Jestem raczej z tych technicznych, bardzo lubię być otoczony dobrym sprzętem. Prym wiodą ciągniki marki Steyr. Uczyłem się z doświadczenia rodziców, później własnego. Zawsze wyciągam wnioski z popełnianych błędów, bo każdy je popełnia, to z kolei przyczynia się do radości z sukcesów, nawet tych drobnych – śmieje się pan Krzysztof. - Wstajemy codziennie o 5 rano mlecznego. W gospodarstwie praca jest urozmaicona, codziennie coś innego. Nigdy nie myślałem, żeby zmienić branżę, raczej myślimy z żoną, by dodatkowo udoskonalić i ułatwić sobie pracę. W obecnej sytuacji rynkowej nasze gospodarstwo radzi sobie całkiem dobrze. W 1997 roku ukierunkowaliśmy się na bydło, sukcesywnie dokupując ziemię. Cały czas się rozwijamy, czujemy się dobrze na wsi, na pewno stąd nie uciekniemy, kochamy te tereny. Nie możemy pojechać na urlop… możemy gdzieś wyskoczyć na kilka godzin, ale zawsze musimy wrócić, krowy nie poczekają na udój. Przyzwyczailiśmy się do takiego trybu życia i raczej nie chcemy tego zmieniać. Nie nudzimy się – kontynuuje.

Znakomicie wyposażony park maszynowy

W gospodarstwie znajduje się sprzęt wielu światowej klasy marek, z ciągnikami Steyr na czele. To właśnie one przyczyniają się do osiągnięcia sukcesu. Te traktory stały się znakiem rozpoznawczym gospodarstwa. To jedyne biało-czerwone maszyny w okolicy. - Szukałem maszyn, które przy niskim spalaniu jednocześnie posiadałyby wysoką moc, które byłyby niezastąpione w czasie wzmożonych prac polowych. To był podstawowy argument podczas wyboru sprzętu. O wyborze marki Steyr zdecydował w zasadzie przypadek, ale nie żałuję. Namówił mnie kolega. Jestem bardzo zadowolony. To taki Case IH w innej kurtce. Pierwszy traktor CVT150 kupiłem w 2007 roku. Cztery lata później, w listopadzie 2011, na naszym podwórku stanął drugi ciągnik marki Steyr, tym razem 9095MT. Moc ciągników jest adekwatna do tego, co podaje producent. CVT150 jest w pełni zelektronizowany, sam dostosowuje prędkość stosownie do wykonywanej pracy. Dla mnie to bułka z masłem. Obsługa obu maszyn nie jest skomplikowana. Nawet moja żona wsiada za stery ciągników i bardzo dobrze sobie radzi. Maszyny pomagają nam podczas orki, siania, zwózki kukurydzy, belowania sianokiszonki, przy paszowozie, przy owijarce, wreszcie przy transporcie – relacjonuje pan Krzysztof.

Technologia przyszłości

Gospodarz twierdzi, że ciągniki o takiej mocy i właściwościach robią wrażenie na każdym. Wysoki komfort, wielostronne zastosowanie, inteligentna technologia i wzrost opłacalności,  to główne założenia, które zostały spełnione przez producenta. Sprawdzona technologia połączona z komfortem i ergonomią klasy wyższej, 
jak również rezerwa mocy, to decydujące czynniki, które tu właśnie się liczą. Silniki o wysokich osiągach zapewniają niskie zużycie paliwa w każdych warunkach pracy. Ciągnik CVT jest wyposażony w elektroniczną przekładnię bezstopniową nowej generacji z technologią podwójnego sprzęgła DKT, która ma na celu zapewnić maksymalny przekaz mocy. Tylny WOM stanowi standardowe wyposażenie. Układ hydrauliczny obejmuje wydajny podnośnik z automatyczną amortyzacją, która zapobiega drganiom podczas jazdy. Napęd na cztery koła dodatkowo zapewnia bezpieczeństwo. Konstruktorzy maszyn marki Steyr zadbali o komfort pracy operatora. W luksusowo wyposażonej kabinie poza doskonałą widocznością wokół ciągnika znajduje się centralny układ klimatyzacji, nowoczesna tablica wskaźników z monitorem osiągów. Przyrządy sterujące są rozmieszczone w sposób ergonomiczny i zintegrowane na prawym podłokietniku Multicontroller z dźwignią i panelem sterującym ICP. Do kabiny można wsiąść bezpiecznie po antypoślizgowych schodkach i przez szeroko otwierane, przeszklone drzwi.  Ciągnik 9095MT to również sprzęt uniwersalny do każdego zadania. Przekładnia umożliwia uzyskanie szesnastu biegów jazdy do przodu i osiem do tyłu. Osiem biegów w głównym przedziale roboczym pozwala na maksymalne wykorzystanie mocy wyjściowej silnika niezależnie od warunków roboczych i ukształtowania terenu. Opadająca pokrywa silnika, opływowe kształty i kompaktowa konsola wskaźników zapewniają doskonałą widoczność obszaru 
z przodu ciągnika. Tylne okno kontrolne pozwala na podgląd dolnego cięgła, zaczepu i haka. Wielotarczowe, mokre sprzęgła chłodzone olejem zapewniają płynną i efektywną zmianę kierunku jazdy bez konieczności używania pedału sprzęgła. pełen komfort spełnia fotel z pneumatyczna amortyzacją.  - Ciągniki marki Steyr są niezawodne, nie psują się. Są bardzo wydajne, mają niskie spalanie. Potrafię obrobić hektar w 40 min. Przełączniki znajdują się na błotnikach, zmiana osprzętu trwa niecałą minutę, to super udogodnienie. Uważam, że warto zapłacić za sprzęt dobrej marki, by później nie mieć żadnych problemów. Praca jest szybsza i wygodniejsza. W kabinie na upartego mógłbym pojechać w garniturze, wszystko jest szczelne…. nie grozi mi kurz w środku. Ja tylko siedzę, a traktor robi wszystko sam. W nocy mogę jeździć jak w dzień, oświetlenie jest niesamowite, białe, przezroczyste światło. Sąsiedzi żartują, że mogę otworzyć dyskotekę. W kabinie jest bardzo cicho, po kilkunastu godzinach pracy, ja wychodzę z kabiny, nie powiem wypoczęty, ale nie skatowany, ja praktycznie nie słyszę silnika – mówi gospodarz.

Współpraca z serwisem

Maszynami marki Steyr w gospodarstwie w Grądzkim Ełckim opiekuje się Moto-Agro z Białegostoku.  - Serwis jest oddalony o 100 km od nas, mimo to bez problemu do nas przyjeżdżają, nie mogę narzekać. Zawsze mają wszystko ze sobą, ja tylko siedzę, patrzę i płacę. Brałem pod uwagę fachowość, dostępność części zamiennych, szybkość przeprowadzanych przeglądów i szeroką wiedzę serwisantów. Bezpieczeństwo jest podstawową cechą jakości ciągnika. Moto-Agro mi to gwarantuje – stwierdza pan Krzysztof. Konstruktorzy marki Steyr zadbali o to, by każdy szczegół był perfekcyjnie dopracowany i dlatego zalecają używanie wyłącznie oryginalnych części do naprawy oraz konserwacji. Pan Formejster w pełni się z tym zgadza.

Pogoda - nieodłączny element

- Rytm pracy rolnika wyznacza pogoda, jak koszę trawę, modlę się o słońce. Jak skończę kosić i zbierać siano - może padać. Każdy dzień rozpoczynamy od sprawdzenia prognozy pogody Internecie. Wystarczą mi dwa dni dobrej pogody. Przy pomocy sprzętu Steyr jestem w stanie w ciągu jednego dnia skosić 40 ha trawy. Opłaca się inwestować w nowe maszyny, warto inwestować w nowe technologie, to nasza przyszłość, maszyny obniżają koszty i przede wszystkim czas, a czas to pieniądz. Do osiągnięcia sukcesu najważniejsza jest cierpliwość, praca i upór. Do pracy na roli trzeba mieć zamiłowanie, tutaj nie ma urlopu, trzeba mieć dużo samozaparcia, nie żałujemy swojej decyzji. Jesteśmy na swoim, robimy co chcemy, nikt nam nie dyktuje warunków. Jak się spóźnimy do pracy, nie ma z tym większego problemu. Dzisiaj rolnik musi być nie tylko biznesmenem, musi być przede wszystkim rolnikiem. Jak się rolnik pomyli, to po prostu nie ma i traci – podsumowuje Krzysztof Formejster. Gospodarz korzysta z wiedzy ODR powiatu ełckiego, jest na bieżąco informowany o wszystkich nowościach na rynku. Nie boi się iść w nowinki. Krzysztof Formejster bierze pod uwagę zakup maszyn marki Steyr w przyszłości. – Sprawdziłem sam. To dobrej jakości ciągniki, liczącej się w świecie marki. W gospodarstwie mamy teraz patriotyczne barwy, utrzymamy tę konwencję – mówi rozbawiony gospodarz.  Praca na roli nie należy do łatwych, ale nam daje dużo satysfakcji, mimo że nie mamy urlopu -  podkreśla pan Krzysztof.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz